„PIĄTKA” W JURZE KRAKOWSKO-CZĘSTOCHOWSKIEJ – DZIEŃ CZWARTY

Poprzedni dzień pobytu na wycieczce – obfitował w wiele atrakcji – ale też opiekunowie nie zapomnieli o Dniu Dziecka – milusińscy uczestnicy zajadali się pysznymi lodami włoskimi, a życzeniom towarzyszyły gromkie brawa. Czwartego dnia, rankiem po śniadaniu i spakowaniu się, znów czekała nas jurajska przygoda, udaliśmy się w kierunku Ogrodzieńca. Zaczęliśmy od zwiedzania największego zamku Jury – Ogrodzieńca – który właściwie znajduje się w Podzamczu. To jeden z zamków na Szlaku Orlich Gniazd – z XIV wieku, własność rodziny Bonerów od 1523 r., wielokrotnie dewastowany, niszczony przez kolejne wojny polsko-szwedzkie, dziś częściowo odrestaurowany stanowi fantastyczne miejsce dla turystów. Wokół zamku znajdują się ostańce o fantastycznych kształtach, przyciągające miłośników alpinizmu. Następnie udaliśmy się w kierunku Góry Birów, gdzie obejrzeliśmy rekonstrukcję istniejącego tu drewnianego grodziska zburzonego w XIV wieku w wyniku wojen polsko-czeskich. Jeszcze trochę wolnego czasu na pamiątki i stamtąd pojechaliśmy na obiad.
 
Ten dzień zakończyliśmy niesamowitą przygodą w Parku Wodnym w Krakowie. Przebywaliśmy tam ponad dwie godziny i wodnym szaleństwom oddawaliśmy się bardzo chętnie. Próbowaliśmy wszystkich po kolei atrakcji – zjazdy różnymi rurami, zjeżdżalnie, rwąca rzeka, oceaniczna fala, siatkówka w wodzie, jacuzzi i wiele, wiele innych. To dość spory kompleks basenowy w Polsce – polecamy go wszystkim wybierającym się do Krakowa. Po basenowych wrażeniach należało zaspokoić nasze wygłodniałe brzuszki – w tym celu oczywiście udaliśmy się do Mc Donald’s na małe co nieco. Gdy już brzuszki się cieszyły, dość zmęczeni, wyruszyliśmy w kierunku Pionek. Pełni wrażeń uścisnęliśmy stęsknionych rodziców i… wszystkim życzmy takich wspaniałych wycieczek!
 
Podsumowaniem wycieczki był Konkurs wiedzy geograficzno – historycznej o Jurze Krakowsko-Częstochowskiej (były dyplomy i upominki): III miejsce zdobył Gabriel Molendowski, II miejsce – Lena Wąsik, a miejsce pierwsze zajął Jakub Gnojewski. Najgrzeczniejszą i najsympatyczniejszą uczestniczką wycieczki została Maja Tomasiakiewicz – punktualna, zawsze uśmiechnięta, dbająca o porządek w pokoju, uprzejma i uczynna.
 
Opiekunowie: Izabela, Ewa, Paulina i Karolina