Jak co roku znowu się stało,
że Ósmoklasistom bawić się zachciało!
Muzyka skocznie im grała,
każda ósma klasa chętnie tańcowała.
Na pożegnalny wieczorek wszyscy przybyli
i już 9 czerwca by szkołę skończyli!
Przygotować wszystko jednak trzeba było,
kanapeczki, ciasteczka, napoje się piło.
Wiele smakołyków rodzice przygotowali,
gdy mili goście w salach się zbierali.
Klasa 8 A wychowawczynię swą ściskała,
bo Pani Izabela Warchoł wiele cierpliwości do nich miała.
Klasa 8 b wychowawczynię swoją w kółeczko brała,
by Pani Marzena Woźnica z nimi poszalała.
Klasa 8 C Panią Katarzynę Wisniewską-Wanot do góry wznosiła
i takiej kolejnej wychowawczyni sobie życzyła.
Zaś klasa 8 D swoją wychowawczynię na wieczorku zabawiała
Panią Annę Pietrzak do tańca wciąż zapraszała.
Osiem lat w PSP nr 5 szybko minęło i przyjemnie,
wiele się w szkole działo niemal codziennie.
Wspaniałe chodziły do tej szkoły dzieciaki,
zawsze miały bardzo wesołe buziaki.
Mniejsze tańczyły, grały i śpiewały,
starsze układy taneczne wymyślały.
Tak to w szkolnej karierze bywa,
że talentów ciągle nowych przybywa.
Czy „Kangurek”, czy też „Oxford”, ortografia, czy plastyka,
w naszej szkole stres, trema – wszystko znika.
Bo najlepsza jest ta szkoła, radosna, przyjazna i zawsze wesoła!
O tym, Ósmoklasiści, pamiętajcie i do „Piątki” zapraszajcie!
A śmiechom, tańcom i rozmowom końca nie było
i o 23.00 wszystko się skończyło.
Nie trzeba jednak rozpaczać,
przewinienia szkolne należy wybaczać.
My więc tak czynimy
i jako Grono Pedagogiczne naszym Absolwentom wszystkiego najlepszego życzymy!
Izabela Warchoł