Szlakami naszego patrona św. Jana Pawła II

3 czerwca 2025 roku wspaniała ekipa złożona z klas: 7a, 7c, 8c i 8b, pod opieką pań: Izabeli Warchoł, Pauliny Tumidajewicz, Małgorzaty Jaroszek i Katarzyny Wiśniewskiej-Wanot, rozpoczęła swoją górską przygodę szlakami Patrona szkoły – byliśmy tam, gdzie swoje górskie kroki stawiał nasz Papież-Polak. Pierwszego dnia zwiedziliśmy Wadowice, Muzeum Dom Rodzinny Karola Wojtyły, zjedliśmy Papieską kremówkę i z szybko dotarliśmy na miejsce zakwaterowania w Białym Dunajcu do pensjonatu „U Topora”. Wieczorem odbyło się spotkanie z przesympatyczną rodziną górali Sikoń. Tradycyjne tańce, muzyka i piosenki góralskie bardzo nas zachwyciły, niektórzy osobiście spróbowali odtańczyć zbójnickiego razem z rodowitym góralem.

Kolejnego dnia pod opieką przewodnika przekroczyliśmy bramy Tatrzańskiego Parku Narodowego. Najpierw dotarliśmy do najwyżej położonego w Polsce kościółka-klasztoru Ojców Dominikanów pw. Świętego Jana Pawła II (1146 m n.p.m.). Potem stromym podejściem postanowiliśmy zdobyć Gęsią Szyję (1486 m n.p.m.). Po lekkim odpoczynku na zakopiańskich Krupówkach wstąpiliśmy na warsztaty kulinarne do Muzeum Oscypka, gdzie poznaliśmy historię produkcji góralskich specjałów i samodzielnie wykonaliśmy oscypki – jedni od razu zjedli, inni pozostawili na późniejsze czasy.

Trzeci dzień był także pełen atrakcji. Najpierw podeszliśmy pod skocznie narciarskie, a następnie przeszliśmy Drogą pod Reglami do Doliny Strążyskiej do wodospadu Siklawica. Zwieńczeniem trzeciego dnia była wizyta w basenach termalnych „BANIA” w Białce Tatrzańskiej. Oprócz szaleństwa w wodnych atrakcjach, rwących rzekach, zjeżdżalniach i cieplutkich basenach wewnętrznych, mogliśmy popływać i wymoczyć zmęczone ciała w basenach na zewnątrz. Dzień tak mocno nas wyczerpał, że tuż po północy wszyscy smacznie spali.

Ostatni, czwarty dzień naszego pobytu, także obfitował w atrakcje. Po spakowaniu bagaży, pojechaliśmy do Zakopanego. Najpierw wjechaliśmy wyciągiem krzesełkowym na Butorowy Wierch, by grzbietem dojść do Gubałówki i z jej szczytu zjechać kolejką szynową na dół. Oczywiście nie obyło się na koniec bez zakupów pamiątek – obowiązkowo spacerowaliśmy po bazarze z ludowymi wyrobami, a każdy znalazł i zakupił coś dla swoich bliskich! Niestety, powrót do ukochanych Pionek stał się już bardzo konieczny, zatem należało szybko wyruszyć. Po drodze jeszcze obiad w Białym Dunajcu, zakupienie świeżutkich, specjalnie dla nas robionych, oscypków – góralskich serków. W drodze powrotnej już za Krakowem przeprowadziliśmy konkurs z wiedzy o Tatrach Polskich: I miejsce – Jakub Gnojewski, I  miejsce – Krzysztof Przybylski i III miejsce – Maja Tomasiakiewicz.

Do Pionek zajechaliśmy na 2230, podziękowaliśmy rodzicom za przybycie po swoje pociechy i zmęczeni powróciliśmy na domowe pielesze. A opowiadaniom wrażeń nie było końca! Wycieczka się udała, a jej uczestnikom serdecznie dziękuję – kierownik, Izabela Warchoł.