"Podróż do
Kwiatowego Państwa" |
(praca zbiorowa) |
Pewnego
dnia księżniczka Józefina, Leonia i Semiranda
spotkały się i udały w wielką podróż. Zdawały
sobie sprawę, że będzie to daleka wyprawa, bo aż na
drugi koniec miejsca, gdzie mieszkały. Wyruszyły w
podróż. Musiały iść przez tajemniczy las.
Las był ciemny, ogromny, drzewa lekko poruszały
się i od czasu do czasu słychać było świergot
ptaków. Nagle w dali zobaczyły karetę z woźnicą, jak
jechała w ich kierunku. Zatrzymały i poprosiły czy
mogą jechać krótki odcinek drogi. Woźnica zgodził
się bo w karecie nikogo nie było.
Ujechały kawałek drogi i koło poruszyło się.
Przestraszony woźnica kazał wysiadać. Dalej poszły
pieszo przez tajemniczy las. Doszły do rzeki, gdzie w
krzakach czaił się krasnoludek. Królewna Semiranda
podeszła do niego i zapytała:
- Jak się
nazywasz?
- Jestem Brodek.
- Kto cię tak nazwał?
- Moi przyjaciele, z którymi mieszkałem.
Zaciekawiona
Leonia zapytała:
- Co robisz tu
sam w tym ciemnym lesie?
- Wszyscy mnie zostawili i poszli sobie, a że mam
małą brodę i krótkie nogi to myśleli, że nie
dam rady dalej iść i sobie nie poradzę.
Zatrwożyła
się Leonia i powiedziała:
- Zaśpiewaj
więc nam, pójdziesz z nami szukać Kwiatowego
Państwa.
Ucieszony
krasnal zaczął śpiewać, a głos miał tak piękny,
że wszystkie drzewa pochylały się, zwierzęta
wychodziły z nor, ptaki siadały na runie leśnym i
wskazywały drogę, jak należy iść. Bo wiecie, że
przez las nie jest łatwo przejść.
Idąc tak dwa długie dni przez ogromny las,
Brodek i księżniczki dotarli do tajemniczej krainy
deszczu, gdzie ciągle padał deszcz. Na skraju łąki
pasły się konie. Każdy dosiadł swojego wierzchowca.
Wyruszyli w dalszą drogę. Konie trzeba było napić.
Odpoczywali więc przy rzece, która wiła się na skraju
lasu.
Konie zostały napojone. Wszyscy odpoczęli.
Nagle zza krzaków wyłoniła się postać kobiety.
Była to królewna, która mieszkała w zamku.
Powiedziała wszystkim, że zła czarownica zabrała jej
ojca. Prosiła o pomoc.
Brodek obiecał, że pomoże ale najpierw musi
przeprowadzić przez las księżniczki.
Wszyscy wyszli z lasu. Księżniczki dalej płynęły
łódką, aż dotarły do Kwiatowego Państwa. Ludzie tam
żyli dobrze, miło i spokojnie.
Krasnoludek Brodek wrócił aby pomóc odszukać
ojca, którego uprowadziła zła czarownica. Wszystko
skończyło się dobrze.
Księżniczki wyszły za mąż i żyły długo i
szczęśliwie w krainie pięknych kwiatów, gdzie wszyscy
byli dla siebie dobrzy.
Dowiedzieliśmy się również, że krasnoludek
Brodek przypłynął do Kwiatowego Państwa i został
tam na stałe. Uczył wszystkich śpiewać i pomagał w
codziennych czynnościach wszystkim, którzy go o pomoc
prosili. Ludzie okazywali mu serce i kochali go za jego
dobroć.
|
"Podróż do
Kwiatowego Państwa" |
(praca indywidualna) -
Andżelika Korcz IIc. Rok szkolny 2010/2011. |
Żyła
mała księżniczka, która postanowiła udać się w
podróż do pewnej krainy. Wyruszyła z grupą dzieci.
Najpierw długo szli pieszo. Było to męczące, aż
wreszcie postanowili, że przez rzekę przepłyną
łódką. Płynęli, płynęli. Mijały dni i noce.
Czasami wiał silny wiatr, a czasami fale uderzały o
łódź i kołysało bardzo.
Po pewnym czasie szli przez góry, lasy, bory,
łąki, aż spotkali leśnego dziadka. Stał pod drzewem
i krzyczał:
- odejdźcie
stąd to moja łąka!
Księżniczka,
która była śmiała powiedziała do niego:
- odejdziemy
jeśli pan nam powie jak dojść do Kwiatowego
Państwa.
Dziadek zaczął
wreszcie mówić:
- najpierw
pójdziecie prosto, potem w prawo, w lewo i już
jesteście na miejscu.
- dziękujemy ci dziadku! odpowiedziała
księżniczka.
Szli i szli, aż
w końcu zgubili drogę.
- ile razy
skręciliśmy w lewo, a ile w prawo? Zapytała
dziewczynka.
- o rety zgubiliśmy się! krzyknęła inna.
- mam pomysł idziemy w lewo! Dopowiedziała
księżniczka.
Wyruszyli w
drogę. Wędrowali długo. W końcu doszli do Kwiatowego
Państwa. Ludzie żyli tam spokojnie, a księżniczce
najbardziej podobały się piękne kwiaty. Były tam też
złote domy, dzieci bawiły się na placach zabaw, panie
nosiły wyszyte suknie, mężczyźni garnitury. Wszyscy
uśmiechali się do siebie.
Powrót do "Rozwijanie aktywności
twórczej uczniów w młodszym wieku szkolnym"
|