"Zielona Szkoła"
Stasikówka 25-30.05.2009 r.

    Minął rok od zielonej szkoły w Lądku Zdroju i wyruszamy na spotkanie kolejnej przygody na górskim szlaku. Tym razem do Stasikówki koło Poronina - piękna okolica i wspaniały ośrodek "Za lasem".
    Popołudniowy spacer po polnych dróżkach i niewielkich wzgórzach był zapowiedzią tego, co będziemy robić przez kilka najbliższych dni. Uczyć się wędrując. Bioindykator to termin, który potrafi wyjaśnić każdy uczestnik zielonej szkoły.

    Od wtorku do czwartku przewodnikiem naszych wędrówek była przemiła przewodniczka Pani Lilianna Kunc-Jasińska. Przemierzyliśmy wspólnie Dolinę Kościeliską, Dolinę Małej Łąki, Dolinę Białego i Dolinę Strążyską. Podczas wędrówki podziwialiśmy przepiękną panoramę Tatr, wodospad Siklawica, zdobyliśmy też Sarnią Skałę. Zachwyt budziły nie tylko góry, ale wszystko co wokół nas było. Piękno Tatrzańskiego Parku Narodowego, cisza tam panująca i niczym niezakłócony ład przyrody zachwycał i mimo zmęczenia szliśmy dalej.
    Ciekawe opowieści Pani Liliany wzbogacały wiedzę uczniów, którą codziennie wieczorem sprawdzaliśmy podczas testu.

    W czwartek wybraliśmy się na wycieczkę autokarem. Pierwszym miejscem, jakie zwiedziliśmy było Dębno, a tam zabytkowy XV w. kościół. Dużą ciekawostką jest fakt, że kościół zbudowano bez użycia gwoździ, a belki umacniane były drewnianymi kołkami. Wnętrze kościoła zdobi bogata polichromia, ale to trzeba zobaczyć - naprawdę warto.

    Zespół zamkowy Niedzicy zachwycał i przerażał. Zachwyt budziły ogromne wnętrza, potężne mury oraz ciekawe historie, jakie wiązały się z jego mieszkańcami. Mury te mieszczą kazamaty, więzienia, w których skazańcy poddawani byli torturom. Po opuszczeniu dziedzińca zamkowego udaliśmy się na przejażdżkę statkiem po zalewie skąd podziwialiśmy zamek w Czorsztynie i Niedzicy. Z tej perspektywy obie budowle wydawały się jeszcze okazalsze.

 

    W piątek drogi nasze wiodły do Zakopanego. Zwiedziliśmy zabytkowy kościół i cmentarz na Pękowym Brzyzku gdzie znajdują się groby wielu znanych postaci m. in. Kornela Makuszyńskiego, Stanisława Witkiewicza, Heleny Marusarzówny i wielu innych zasłużonych dla tego regionu taterników, pisarzy, przyrodników. Kolejnym punktem była Gubałówka. Na górę wjechaliśmy kolejką szynową, niestety chmury przesłoniły nam widok na Giewont (ale jego zarys był w naszej pamięci z poprzednich dni). Zjazd wyciągiem na Szymoszkowej był wspaniały, przez kilkanaście minut podziwialiśmy widoki z innej perspektywy. Ku naszej radości wychodziło słońce, które odsłoniło ośnieżone szczyty.
    Bardzo sentymentalnym, a jednocześnie przepięknym miejscem okazało się Sanktuarium na Krzeptówkach, piękne wotum za ocalenia Ojca św. Jana Pawła II. Tu zachwycał każdy szczegół i bogactwo zakopiańskiego stylu. Piękne rzeźby, witraże i ornamenty składają się w jedną całość.

    Pełni wrażeń duchowych i estetycznych wyruszyliśmy do Szaflar. Przyszedł czas na relaks i odprężenie w basenach geotermalnych. Świetna zabawa, nogi w wodzie, a nad nami niebo, tak najprościej można opisać to, co tam robiliśmy. Ciepło, miło i przyjemnie, a wokół góry.
    Wieczorem jeszcze jedna niespodzianka. Do ośrodka zawitała góralska rodzina. Śpiewy, tańce i opowieści towarzyszyły tej wizycie. Kilku uczniów próbowało nawet sprostać trudnej sztuce góralskiego tańca.
    W sobotę czas było pomyśleć o powrocie do domu, ale po drodze zwiedziliśmy jeszcze rodzinne miasto patrona naszej szkoły Jana Pawła II. W Wadowicach czekał na nas przewodnik, który poprowadził nas szlakiem wiodącym przez najważniejsze dla naszego patrona miejsca. Zwiedziliśmy rodzinny dom papieża, Muzeum Papieskie - które przeniosło nas w czasy młodości Karola Wojtyły, kościół parafialny - Bazylikę Mniejszą Ofiarowania NMP oraz gimnazjum, do którego uczęszczał Karol Wojtyła. Nie mogliśmy zapomnieć o kremówkach, o których wspominał nasz patron.

    Wadowice były ostatnim punktem naszego programu. Czas na podsumowanie konkursu wiedzy. Laureatami konkursu wiedzy podczas zielonej szkoły zostały uczennice klasy Va:

  • I miejsce Klaudia Stolarska
  • II miejsce Patrycja Markowska
  • III miejsce Alicja Szewczyk i Oliwia Szwabowicz

    30 maja 2009 r. trzydziestu dwóch uczniów, nad którymi baczną opiekę sprawowały panie Ewa Zamorska, Katarzyna Janas, Ola Grabiec i Lidia Czyżewska wróciło do domu. Kolejna wyprawa za rok. A gdzie? Kto to wie? Wszystko się wyjaśni - najpóźniej za rok.



Powrót do "Zielone Szkoły"