|
Wspomnienia
"Pierwszaków"
z Zielonej Szkoły w Spale
(maj 2008 r.)
|
W
roku szkolnym 2007/2008 klasy młodsze z naszej szkoły
po raz kolejny wyruszyły na Zieloną Szkołę!
A BYŁY TO TYM RAZEM "PIERWSZAKI"-
45 uczniów z klasy Ic i Ia wraz ze swoimi wychowawcami:
p. Kasią Stolarską i p. Małgosią Chmielnicką oraz
opiekunami: p. Małgosią Wojtaszewską i p. Agnieszką
Wasiak.
Nie wierzycie, że
to możliwe?
A jednak!!! To już kolejna wyprawa tych wychowawców z
klasami pierwszymi.
To niełatwe, ale warte zachodu wyzwanie. Dlaczego?
Dzieci uczą się zasad właściwego zachowania
się i współdziałania w grupie, podczas wyjazdowej
formy zajęć edukacyjnych. Następuje przełamanie lęku
związanego z oddalaniem się od rodziców i
usamodzielnienie się dzieci oraz prawdziwa integracja
grupy ze sobą i z wychowawcami. To procentuje w
kolejnych wyjazdach i w klasach starszych, ale żeby tak
się stało trzeba zacząć od najtrudniejszego -
podjąć to wyzwanie już w I klasie. Czynią to
nieliczni, dlatego jesteśmy dumni, że to właśnie my
zaliczamy się do tej grupy!
21 maja 2008 roku udaliśmy się do Spały,
znanej miejscowości wypoczynkowej nad Pilicą na terenie
dawnej Puszczy Pilickiej, obecnie Spalskiego Parku
Krajobrazowego. Nasza Zielona Szkoła trwała 5 dni. 25
maja wieczorem nasza przygoda zakończyła się i
wróciliśmy do Pionek, ale wspomnienia pozostały...
A dowiedzieliśmy się, zobaczyliśmy i
robiliśmy wiele ciekawych rzeczy:
Poznaliśmy legendę Spały.
"...Było to w dzień świętego Huberta. Do
malowniczej osady Czekaju, leżącej w nadpilicznych
borach w sąsiedztwie dzisiejszej Spały, przybyła
grupka myśliwych w towarzystwie księżnej, przybranej
w myśliwską odzież (...) Pogoda była wymarzona.
Księżna pilnie zaczęła obserwować dębinę
sterczącą nad strumykiem Gacią. Przestała zwracać
uwagę na swoich towarzyszy (...).
Pod wieczór zaczęto ściągać do Czekaju. Nie
przybyła tylko na odgłos myśliwskiego rogu sama
księżna. Zaniepokoiło to ogromnie ojca. Rozesłał
więc po borze szereg gońców. Chwile wlokły się w
niepokoju. Książę sam dosiadł swego konia i robił
poszukiwania. Już zeszła noc. A księżnej, jak nie
było, tak nie było (....) Nagle rozległo się po borze
nawoływanie: hop! hop!... Nie upłynęły dwa pacierze,
a na Czekaju strwożonemu ojcu meldował goniec: "Księżna
spała". To znaczyło, że odnaleziono
księżnę, gdy pogrążona była we śnie. Wkrótce
nadeszła ona sama. Radości nie było końca. Odtąd
miejsce to, gdzie znaleziono księżnę, nazywano Spałą..."
Widzieliśmy
posąg żubra
Jest to nieoficjalny herb miejscowości. Posąg
ustawiono na pamiątkę ustrzelenia jednym strzałem
dorodnego żubra, podczas polowania w 1860 roku. Sam car
Aleksander II dla upamiętnienia swego wyczynu polecił
wznieść naturalnej wielkości posąg. Przez 53 lata
stał on w Puszczy Białowieskiej, a do Spały trafił po
wojennej tułaczce w 1928 roku. Dzieciom bardzo się
podobał!!!
Kościół
- Kaplica Prezydentów
W Spale znajdują się zabytki o bardzo ciekawej
architekturze, np. drewniany kościółek z 1923 r. w
stylu zakopiańskim p.w. Matki Boskiej Królowej Korony
Polski. Został wzniesiony na polecenie prezydenta
Stanisława Wojciechowskiego. My mieliśmy okazję brać
udział w uroczystościach Bożego Ciała odbywających
się w tym Kościółku.
Grota
św. Huberta
Duże wrażenie zrobiła na nas grota św.
Huberta. Jest to monument z głazów, który została
ułożony w latach 1933-1935. dwa głazy z inicjałami
cara Aleksandra III z datą 1894.IX.14 pochodzą z
czasów polowań carskich w spalskich lasach.
Pomnik
Ignacego Mościckiego
Tuż koło naszego ośrodka znajdował się
pomnik Ignacego Mościckiego, który nie tylko starannie
obejrzeliśmy, ale też upamiętniliśmy na zdjęciu.
Dzięki naszym paniom dowiedzieliśmy się, że był to
polski polityk i chemik, a także Prezydent
Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1926-1939.
Po odzyskaniu niepodległości Spała była
letnią rezydencją prezydentów - Stanisława
Wojciechowskiego i Ignacego Mościckiego.
Dom
Pamięci Walki i męczeństwa Leśników i Drzewiarzy
Polskich
Dom Pamięci zwany jest domem gdzie wraca
pamięć...
W cieniu spalskich lasów stanął Panteon Pamięci
poświęcony walce i męczeństwu leśników i drzewiarzy
polskich w okresie II wojny światowej. Pomnik dłuta
łódzkiego rzeźbiarza Zbigniewa Władyki odsłonięty w
1982 roku przedstawia postać leśnika. Na pomniku wyryty
jest napis: "leśnikom i drzewiarzom polskim
poległym i zamęczonym w okresie II wojny światowej -
koledzy". Wybudowana w 1983 roku reprezentacyjna
leśniczówka zostaje przeznaczona na symboliczny dom
leśników i drzewiarzy, którzy zapłacili za wolność
Ojczyzny najwyższą cenę - cenę życia.
Inne
zabytki
Oglądaliśmy murowaną wieżę ciśnień z początku
XX wieku. Widzieliśmy też zabytkowy most żelbetonowy
na rzece Pilicy, przez który przechodziliśmy z wielka
ostrożnością przyglądając się malowniczej rzece
Pilicy. Podziwialiśmy również budynki osady pałacowej
(resztki pałacu, dawne hotele itp.). W centrum Spały
znajduje się park w stylu angielskim z wieloma
egzotycznymi okazami drzew. W całej Spale znajdziemy
pomniki przyrody, a wśród nich około 100 wspaniałych
dębów o obwodzie do 5 metrów.
Ośrodek
Przygotowań Olimpijskich W Spale
Obecnie Spała znana jest przede wszystkim jako
ośrodek sportu, rekreacji i wypoczynku. Nam udało się
go zwiedzić. Podziwialiśmy zarówno obiekty znajdujące
się na zewnątrz (przeprowadziliśmy m.in. wywiad z
trenerem biegaczy z Kolorado - i to po angielsku! Pomogła
nam w tym pani Małgosia Wojtaszewska), jak również
sale treningowe w środku - oprowadzani przez przewodnika.
Dowiedzieliśmy się, że Centralny Ośrodek Sportu jest
jednym z bardziej znanych w Europie. W skład kompleksu
wchodzą kryte hale sportowe i basen, siłownie,
gabinety odnowy biologicznej, gabinet krioterapii, korty
i hotele.
My skorzystaliśmy z basenu w Centralnym Ośrodku
Sportu i sprawdziliśmy umiejętności pływania zdobyte
w szkole na zajęciach pływania. Naprawdę super!!!
Zajęcia
ekologiczne
I na koniec najważniejsze - zdobyliśmy mnóstwo
wiadomości dotyczących ekologii. A było to możliwe
dzięki temu, że nasze panie zaprosiły do współpracy
trenerów ekologii aż z Łodzi i Warszawy: panią Ewę
Kramek i panią Agnieszkę Bańkowska, które prowadziły
z nami bardzo ciekawe zajęcia w terenie. Otrzymaliśmy
też Zielony kodeks Młodego Ekologa, który obiecaliśmy
przestrzegać, a na koniec dyplomy.
Było
wspaniale!
Oprócz oglądania były zajęcia edukacyjne,
zabawy w ekologów, gry i zabawy na świeżym powietrzu,
ognisko wraz z pieczeniem kiełbasek, niezapomniane
dyskoteki i pierwsze sympatie, a więc... dobra zabawa
jednym słowem!
Długo będziemy wspominać naszą wyprawę i
oglądać przywiezione pamiątki oraz zdobyte na Zielonej
Szkole dyplomy!
Powrót
do "Zielone Szkoły"
|