W
roku szkolnym 2009/2010 w dniach 27 maja - 2 czerwca
2010 roku została zorganizowana w PSP nr 5 im. Jana
Pawła II w Pionkach "Zielona Szkoła". W czwartek pożegnaliśmy Pionki i powitaliśmy Łebę. Głównym zadaniem tego dnia po dotarciu na miejsce było rozlokowanie się we wspaniałych apartamentach naszego luksusowego lokum - mieliśmy bowiem szczęście zamieszkać w "***" hotelu "Wodnik". Po nacieszeniu się apartamentami nadszedł czas na rozpakowywanie i odpoczynek oraz na upragnione przez dzieci "odwiedzanie się". W piątek udaliśmy się na Wydmy Ruchome znajdują się na terenie Słowińskiego Parku Narodowego (7 km od Łeby). Ciekawostką może być to, że jak obliczono lotny piasek przemieszcza się na wschód z prędkością od 4 do 10 metrów rocznie zasypując przy tym napotkane drzewa leśne. Bardzo popularna Wydma Łącka posiada 42 metry wysokości, natomiast pole wydmowe zajmuje około 500 hektarów powierzchni. Na wydmy udaliśmy się meleksem, a korzystając ze słonecznej pogody "pobaraszkowaliśmy" trochę na Górze Łąckiej i przespacerowaliśmy się po plaży. Te piękne piaszczyste krajobrazy znajdują się na tworzonej przez UNESCO liście Światowych Rezerwatów Biosfery. W
sobotę zwiedziliśmy Trójmiasto, a więc zaczęliśmy
od Gdańska, najpierw przespacerowaliśmy się szlakiem
Drogi Królewskiej. Trakt zdobią urokliwe,
odrestaurowane kamieniczki, których pierwowzory wywodzą
się w większości z XVI i XVII wieku. Zwróciliśmy
też uwagę na jedną z najpiękniejszych kamieniczek
przy ul. Długiej jaką jest bez wątpienia Dom Uphagena
(ul. Długa 12) z 1776 roku. Na chwilę zatrzymaliśmy
się przy fontannie Neptuna. Brązowy posąg boga mórz
pochodzi z 1615 roku i jest otoczony ozdobną kratą z polskimi
orłami i herbami Gdańska. Później na cel wzięliśmy Gdynię i tu zaczęliśmy od "Akwarium Gdyńskiego", które gromadzi i eksponuje zbiory flory i fauny morskiej. Można było zobaczyć niezwykłe gatunki ryb, płazów i gadów pochodzących z różnych rejonów świata, np. z Afryki, Ameryki Północnej czy północy naszego kontynentu. Ekspozycje znajdują się na przestrzeni 3 pięter budynku, rozmieszczonych w 68 akwariach i zajmują powierzchnię ok. 900 m2. Pojemność zbiorników sięga od 200 do 10000 litrów, w których przebywa ponad 1500 żywych organizmów z około 250 gatunków. Było na co popatrzeć, oj było! Następnie zwiedziliśmy Okręt ORP Błyskawica - wybudowany w Anglii w latach 1935-1936. W czasie II wojny światowej walczył on (wraz z bliźniaczym "Gromem") na wodach Morza Północnego, Morza Śródziemnego, Kanału La Manche i Zatoki Biskajskiej. Odznaczono go orderem Virtuti Militari. Od 1976 roku jest obiektem muzealnym chętnie oglądanym i zwiedzanym. Nie zabrakło też czasu na drobne sprawunki. I wreszcie Sopot - najpierw był "Monciak", czyli sopocki deptak (dzisiejsza ulica im. Bohaterów Monte Cassino). Zabudowany jest on obiektami z przełomu XIX i XX wieku. Naszą uwagę zwrócił "Krzywy Dom" - atrakcja ulicy. Nie zapomnieliśmy też o Placu Zdrojowym, molo i szerokiej sopockiej plaży. W niedzielę zwiedziliśmy latarnię Stilo, która jest położona w odległości pięciu kilometrów od wsi Stilo i 10 km na wschód od miasta Łeba, zwanej również Ostenik. Jest to bardzo charakterystyczna budowla o kształcie ściętego ostrosłupa, na szesnastokątnej podstawie. U szczytu latarni znajdują się dwie galerie widokowe. Latarnia została zbudowana w latach 1904-1906 według projektu niemieckiego architekta Waltera Körtego. Jest jedną z dwóch polskich latarni całkowicie metalowych. Udaliśmy
się na mszę świętą do kaplicy pod wezwaniem św.
Jakuba Apostoła - kościół w budowie. Zwiedziliśmy
też prywatny ogród ornitologiczny w Łebie.
Dowiedzieliśmy się, że przygoda właścicieli ogrodu z
ptakami zaczęła się dość niewinnie - od osobliwego
uszaka i kolorowej mandarynki, które to zamieszkały w
przydomowym ogródku. W miarę zakupu kolejnych okazów
cała rodzina "połknęła bakcyla". W
poniedziałek udaliśmy się na Hel. Główną atrakcją
tego miejsca było oczywiście fokarium. Jest ono
częścią Stacji Morskiej - naukowej placówki terenowej
Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego, gdzie
realizowany jest projekt odtworzenia i ochrony kolonii
fok szarych w rejonie południowego Bałtyku. Ośrodek
istnieje od 1999 r. We
wtorek udaliśmy się do Prywatnego Muzeum Motyli.
Zostało ono otwarte w Łebie w 1998 roku przez Tomasza
Falkiewicza. W kolekcji znajduje się zbiór ponad 3000
motyli z całego świata, gromadzonych przez dwa
pokolenia w jednej rodzinie. Najstarsze prezentowane
gabloty i okazy pochodzą z 1906 roku i w nienaruszonym
stanie do dnia dzisiejszego przetrwały dwie wojny
światowe. Na wystawie można zapoznać się z najciekawszymi
zjawiskami występującymi w tym niesamowitym pełnym
kolorów i różnorodności kształtów świecie motyli.
W
środę pożegnaliśmy uroczą Łebę i naszych
przemiłych gospodarzy i wyruszyliśmy... nie, nie,
jeszcze nie do domu - najpierw do Malborka! Po wizycie w zamku nastąpiły zakupy ostatnich pamiątek tak, że wracaliśmy uzbrojeni w łuki, strzały, kusze i tym podobne sprzęty. Potem przepyszny obiad i znaleźliśmy się w objęciach najbliższych. Czas płynął szybko, pogoda sprzyjała, nie brakowało więc zabaw na plaży, a wieczorem dyskotek!!! To co przeżyliśmy na zawsze zostanie w naszej pamięci.
|