Jak dziś w świecie cyberprzestrzeni, gier, Internetu, bajtów i e-booków zainteresować ucznia historią? Odpowiedni składnik w tym przepisie to – PASJA.
Dziś (17 listopada 2015 r.) mieliśmy okazję poznać przedstawicieli grupy artystyczno-rekonstrukcyjnej, którzy interesują się kulturą średniowiecza i przyjechali do nas, by podzielić się swoją pasją i przybliżyć życie rycerzy.
W programie pokazu można było usłyszeć o historii rycerstwa, skąd się wywodzili, jak trafili do Polski, dlaczego tak ważny był dla każdego rycerza „Kodeks honorowy”, jak można było zostać rycerzem.
Wszystko okraszone doskonała dawką humoru, pokazem średniowiecznej broni, ekwipunku i wyposażenia rycerza. A było na co popatrzeć: tarcze, topory zwykłe i obusieczne, kiścień, kiścień potrójny, nadziak, berdysz, halabarda, młot bojowy, różnego rodzaju miecze.
Uczniom bardzo się podobało, żywo reagowali na pokazy i sami rwali się do nich, szczególnie do pojedynku, konkursu na utrzymanie miecza turniejowego oraz pasowania na rycerza.
Zakuty w dyby Igor miał być puszczony dopiero, jak obiecał, że na koniec roku będzie miał z historii co najmniej 4, cóż… zobaczymy…
Eryk, który wygrał pojedynek z krzyżakiem, w nagrodę miał mieć obiecany całus wybranki swojego serca – Kaliny.
Oczywiście można opowiadać dużo, ale jak to opowiadanie jest poparte pokazem, żywym dziełem, a przede wszystkim pasją, to każdy stwierdzi za Cyceronem „Historia magistra vitae est” („Historia jest nauczycielką życia”.)