By tradycji za dość się stało, na wycieczkę rowerową jechać nam się już chciało. Nasza klasa, VIb, szybko się dogadała i z wychowawczynią, panią Izabelą Warchoł, w czwartek wyjechała. Jechała, jechała różnymi rowerami nie przejmując się piachem, przeszkodami, korzeniami. Na szczęście w lesie komarów nie było i to nas wszystkich bardzo ucieszyło. „Królewskie Źródła” na nas czekały od dawna, swym pięknem witała wszystkich Puszcza sławna. Pani Lidia Jaroszek też z nami pojechała i chętnie w pieczeniu kiełbasek pomagała. Pani Ewelina Miękus rodziców reprezentowała i dlatego klasa się grzecznie zachowywała. Grzybów w lesie niestety nie było, żabę znaleźć nam się tylko przydarzyło. Chłopcy na leśnej polanie w piłkę grali i sprawnością fizyczną koleżankom zaimponowali. Dziewczynki chętnie im kibicowały, gdy już swoje kiełbaski pozjadały. Dopisała nam cudowna pogoda, lecz szybko skończyła się rowerowa przygoda. 17 września długo zapamiętamy, a pozostałe klasy do wycieczek rowerowych zachęcamy. |
|