W krainie dinozaurów


W poniedziałek 6 czerwca 2016 r. klasy 1c i 2e udały się na wycieczkę do pierwszego w Polsce parku tematycznego poświęconego dinozaurom. W Bałtowie zwiedzanie zaczęliśmy od ścieżki dydaktycznej po JuraParku. Przejście ścieżką prehistorii było dla dzieci dużą atrakcją. Można tu było spotkać:

Zaraz po parku dinozaurów udaliśmy się do prehistorycznego oceanarium. Tu zobaczyliśmy z bliska jak wyglądało podwodne życie tysiące lat temu. Potężne, mierzące blisko 20 metrów długości Megalodony, rybopodobne Mozazaury, czy inne stwory naturalnej wielkości zrobiły na małych podróżnikach ogromne wrażenie.

Dzieci zapragnęły same czegoś dokonać i zabawić się w archeologów, więc udaliśmy się na warsztaty plastyczno-paleontologiczne. To było świetne zajęcie – każdemu udało się „odkopać” swojego dinozaura. Praca archeologa wcale nie jest łatwa, więc po pracy był czas na zabawę na placu zabaw. Ta chwila bardzo się naszym „pracusiom” przydała i … bardzo się podobała!

Po tych emocjach wszyscy zasłużyli na odpoczynek i smaczny obiadek. Tak wzmocnieni wyruszyliśmy do Sabatówki – wioski czarownic. Zaczęło się od tego, że stara, ale bardzo sympatyczna czarownica zaprosiła dzieci do swojej chatki na kurzej nóżce, a potem dzielni pionkowianie przedzierali się przez labirynty, pokonywali ogromną pajęczynę i wesoło się bawili z czarownicą i jej pomocnicami.

 Po wyjściu z Sabatówki już czekała na nas kolejka bałtowska i odbyliśmy wycieczkę widokową z przewodnikiem po Bałtowie i najbliższej okolicy. Bardzo podobał nam się także nowo otwarty park miniatur „Polska w miniaturze”, gdzie można było podziwiać polskie zamki – między innymi z Nidzicy, Będzina, Golubia-Dobrzynia i Kórnika.

Plan naszej wycieczki pozwolił nam następnie stanąć „oko w oko” ze stworzeniami, które niegdyś liczne w Europie, dziś stanowią rzadkość. Przykładem mogą być żubry będące dumą Bałtowskiego Zwierzyńca. Przez „górną część” Zwierzyńca podróżowaliśmy amerykańskim schoolbusem. Widzieliśmy tu: żubry, wielbłądy, lamy, alpaki, daniele, jelenie, muflony, kozy syryjskie i afrykańskie, owce, bydło zebu, bydło szkockie, jaki, antylopy Nilgau, dziki, emu, strusie afrykańskie.

Później udaliśmy się do „dolnej części” bałtowskiego Zwierzyńca. Na tym spacerze widzieliśmy liczne ssaki: makaki, kuce, osły, mary patagońskie, aguti złociste, ostronosy, skunksy, szopy pracze, wiewiórki, owce i kozy oraz ptaki: ibisy, żurawie koroniaste i stepowe, egzotyczne gatunki kaczek, gęsi i gołębi, papug, różnorodne bażanty i pawie oraz liczne drapieżniki.

Na koniec wycieczki odwiedziliśmy jeszcze galerię Stary Młyn. To zabytkowy młyn wodny, który został wybudowany pod koniec XIX w. przez ówczesnego właściciela Bałtowa księcia Aleksandra Druckiego-Lubeckiego. Ten napędzany turbiną wodną młyn od chwili swego powstania spełnia nieprzerwanie przeznaczoną mu funkcję. Obecnie jako „żywe muzeum” stwarza dodatkowo młodym pokoleniom możliwość zobaczenia „na własne oczy” procesu przemiany ziarna w mąkę i uprzytomnienia sobie, jakich umiejętności wymagała praca młynarza.

I tak upłynął nam cały dzień w baśniowym, dinozaurowym świecie. Pogoda nam dopisała i humory też. Mimo zmęczenia wszyscy zadowoleni wrócili do domów i już proszą o następnej wycieczkę. Dokąd? Zobaczymy!

Katarzyna Stolarska, Jolanta Majcher, Dorota Lisowska
[Powrót na stronę główną]
Powrót do "Wydarzyło się w roku szkolnym 2015/2016"