„W życiu trzeba być życzliwym, nie patrzeć na kogoś okiem krzywym.
Gdy mama Cię o coś prosi, z łaską nie wzdychaj, tylko egoizm w kąt
przepychaj!
Krupnik babuni ci nie pasuje?
Nie wybrzydzaj i mów, że smakuje, a na
dokładkę mów „dziękuję”.
Nie mów niezmiennie „odczep się”
W końcu
do czegoś przydasz się.
Korona ci z głowy nie spadnie, jak powiesz do
cioci „wyglądasz ładnie”.
Wyciągnij siostrę na lody waniliowe, a jak
nie lubi to na jabłkowe.
Jak będziesz miły, a nie gburowaty, to
osiągniesz dobre rezultaty…”
Tym wierszem – autorstwa uczennicy Zuzanny Rdzanek z klasy Va – rozpoczęliśmy w dniu 22 listopada 2013 r. wspólną lekcję wychowawczą dla uczniów z klas 4-6.
Czas ten poświęciliśmy na podsumowanie działań związanych z Dniem Życzliwości, a wszystko zaczęło się już 15 listopada, kiedy to każdy uczeń wykonał swoja „życzliwą łapkę”. Z prawie dwustu łapek stworzyliśmy Drzewo Życzliwości”, które ozdobiło szkolny hol, a każdy mógł przeczytać miłe słowa umieszczone na „liściach drzewa”.
W każdej klasie wybrano także najżyczliwszą osobę. Oto ośmioro wspaniałych:
Aby nie zapomnieć o życzliwości podczas przerw, na korytarzach uczniowie umieścili przygotowane przez siebie plakaty promujące zwroty grzecznościowe i życzliwe zachowania.
Na wspólne spotkanie uczniowie przygotowali okrzyki życzliwości, które rozbrzmiewały głośnym echem. Można było usłyszeć między innymi:
Klasa IVa.
Życzliwości
nam nie brak!
Tak! Tak! Tak!
Każdy dziś dla siebie miły, bo
dzień życzliwości obchodzimy.
Wystarczy jeden uśmiech!
Klasa
Vc.
Przepraszam, proszę, dziękuję, trzy magiczne słowa, aby być
życzliwym trzeba je stosować.
Klasa VIb.
Od lat wielu w
każdym roku taki dzień wypada, mamy na myśli 21 listopada. To dzień
radości i życzliwości.
Klasa Va.
My życzliwość dobrze znamy
i codziennie o nią dbamy.
Dzień życzliwości obchodzili również najmłodsi uczniowie z oddziałów przedszkolnych i klas I-III, którzy swój radosny nastrój podkreślili nie tylko żółtym strojem, ale też ciepłym spojrzeniem i szczerym uśmiechem.