IMPREZA
WIELOPOKOLENIOWA
"Na
indiańską nutę" (20-02-2007)
|
|
"Bądź
iskierką światła dla świata, który jest
twoim otoczeniem. |
Helmut
Thielicke |
Od lat...
W PSP Nr 5 w Pionkach
od lat odbywają się wspólne spotkania uczniów,
rodziców, dziadków i nauczycieli. Czasem przybierają
formę uroczej "kawiarenki" i wieczoru
literackiego, czasem sportowej rywalizacji i dobrej
zabawy. Najważniejsza jest jednak niepowtarzalna
atmosfera i możliwość wspólnego spędzenia czasu.
Zawsze należy jednak pamiętać, że: "Życie bez
radości to jak lampa bez oliwy".
Impreza
Wielopokoleniowa - 20 lutego 2007
W tym roku nasze
spotkanie miało miejsce w "ostatki", a
rozpoczęło się o godzinie 1730. Zaproszeni
zostali rodzice, dziadkowie, władze miasta, nauczyciele,
uczniowie oraz pracownicy szkoły.
Szkoła serdecznie powitała wszystkich gości i jeszcze
przed imprezą zaprosiła do oglądania:
- bogatych zbiorów
pucharów, nagród i medali zdobytych
przez uczniów "Piątki",
- ciekawych tablic ze zdjęciami z ważnych
wydarzeń, w jakich nasi podopieczni brali
udział w ostatnich latach , m.in. z licznych
"zielonych i białych szkół"
- kroniki szkoły.
Można było również otrzymać jeden z numerów szkolnej gazetki "Piątka
na Piątkę", folder promujący szkołę oraz
płytę CD z prezentacją szkoły.
POWITANIE
Dyrektor
szkoły - p. Wojciech Banaś - powitał wszystkich
zebranych i zaprosił do wspólnej
zabawy.
PREZENTACJA
CHÓRU
Opiekun chóru "A vista"- p. Anna
Kuczmera wraz ze swoimi podopiecznymi zaprezentowała
przygotowany repertuar. Dzieci - jak przystało na koniec
karnawału - miały na sobie wieńce kolorowych kwiatów i śpiewały radosne utwory.
Występ, który cechował,
jak zwykle, pełen profesjonalizm, zakończył się
gromkimi brawami.
SPOTKANIE
Z INDIANAMI
Następnie na scenę
tanecznym krokiem wkroczyli nauczyciele, choć niełatwo
ich było rozpoznać - na głowach pióropusze,
ubrania z frędzlami, na twarzach paleta barw, a w rękach
łuki i strzały. Nauczycielka, a zarazem tłumaczka
przedstawiła gości wszystkim zebranym, którzy powitali przybyszów brawami. Indianie odwdzięczyli
się przygotowanym po polsku
(z niemałym trudem) okrzykiem:
"AL., AL., ALOCHA
INDIANIN PIĄTKĘ KOCHA".
Na
uwagę zasługuje też dekoracja, która
sprawiła, że czuliśmy się jak w indiańskiej wiosce -
były wigwamy, ognisko oraz klimat prawdziwej
indiańskiej osady!
Indianie zaśpiewali swoją pieśń "El condor
pasa". Następnie nauczycielka przeprowadziła
z nimi interesujący wywiad.
Zapytała między innymi o to, czy indiańskie szkoły
przypominają nasze, jakie są ich zainteresowania, itp.
A co odpowiedzieli goście?
- Ognista Strzała na pierwsze
pytanie rzekła następująco: "Nuch muroch,
nuch twarzoch bieloch, mala indiana iść wielka
wigwama - TIPISCHOOL. Howk", co oczywiście
znaczy, że Ognistej Strzale podobała się nasza
szkoła, do której
chodzi mnóstwo białych
twarzy. Powiedziała, że ich szkoły nie
przypominają naszych - mieszczą się w ogromnych skórzanych namiotach i nazywają
TIPISCHOOL.
Równie ciekawych
wypowiedzi udzielili też inni członkowie grupy:
Rącza Antylopa, Płocha Sarna, Skoczna Piłka,
Potężny Byk, Groźna Lwica, Rozkoszny Promyczek.
Całość wywiadu zakończyła niema wypowiedź
Milczącej Skały, który
w ten oryginalny sposób
zdradził nam sekret, co robić, aby spełniały się
nasze marzenia: ... trzeba dużo milczeć, bo
milczenie jest przecież złotem ...
W dalszej części
spotkania, indianie chcą nauczyć białych braci swoich
tradycji - śpiewają swoją piosenkę, a wszyscy próbują ją powtórzyć:
O bala le
O bale le
O veri tike tonga
O veri tike tonga
O masa masa masa
O masa masa masa
O bale baluła balułe
O bale baluła balułe
I znów
rozbrzmiewa:
"AL., AL., ALOCHA
INDIANIN PIĄTKĘ KOCHA".
PIOSENKA
NAUCZYCIELI
Na koniec "grupa
indiańska" razem z innymi nauczycielami
zaśpiewała jeszcze piosenkę: "Ale to już było..."
i nadszedł nareszcie czas na najważniejszy punkt
programu - rozgrywki sportowe!
ZAWODY
SPORTOWE
W zawodach brały
udział 4 drużyny w 10-cio osobowych składach:
- Goście
- Rodzice
- Dziadkowie i Wnukowie
- Nauczyciele
Zespoły
zaprezentowały się i przywitały z publicznością
przygotowanymi przez siebie okrzykami powitalnymi.
Wszystkie drużyny miały zapał, chęć sportowej
rywalizacji, jednakowe dla całej drużyny stroje i
uśmiech na twarzach. Prowadzący zawody - nauczyciele
wychowania fizycznego - opisywali każdą konkurencję, a
następnie czuwali nad bezpieczeństwem i starannością
wykonania.
A oto poszczególne zadania:
- "Baloniki"
Była to nie tak łatwa, jakby się
mogło wydawać konkurencja - bieg z balonem
dowolnym sposobem do leżącego na linii mety kółka hula-hop. Następnie,
jeżeli balon trafił dokładnie do kółka, należało go
przebić i to pozwalało uczestnikowi na powrót do drużyny i na start
kolejnego zawodnika.
- "Rozbitkowie"
W tej konkurencji podłoga była wielkim
oceanem. Uczestnicy mieli za zadanie przy pomocy
materaca i kawałka materiału - tratwy, bez
dotykania podłogi, przedostać się za
wyznaczoną linię mety, czyli na suchy ląd.
Zejście z materaca oznaczało "mokrą
kąpiel". Zawodnicy świetnie sobie radzili,
a publiczność głośno ich dopingowała.
- "Krety"
Tu najważniejsza była wyobraźnia,
czujność i przysłowiowy "łut szczęścia".
Zawodnicy dobiegali do muru z materaca i oddawali
2 rzuty "w ciemno". Za materacem
leżały 3 kółka -
każde, w zależności od oddalenia od "muru"
inaczej punktowane. Los decydował o tym, czy i
jakie punkty zdobywała drużyna.
- "Ziemniaczany hokej"
Uczestnicy wykonywali slalom z kijami
unihokejowymi zakończony strzałem na bramkę, a
krążkiem był ziemniak. Miło było popatrzeć
na te sportowe zmagania! Była to zabawna i
nietypowa konkurencja.
WYSTĘP
CHLŁOPCÓW Z KLAS IV i V
Chłopcy ubrani byli
w trochę za małe lub trochę za duże garnitury i
czarne okulary - co stanowiło interesujący image
artystyczny. Przebojowo odśpiewali wesołą,
porywającą, opowiadającą o szkole piosenkę na
melodię znanego utworu "O mnie się nie martw".
TANIEC
WOOGIE - BOOGIE
Para taneczna:
Mateusz Sztobryn ze swoją uroczą partnerką, Adrianną
Golą z PSP nr 1, mieli na naszej imprezie dwa "wejścia"
i śmiało można powiedzieć, że tylko dwa! - bo
publiczność domagała się jeszcze i jeszcze!!! Młodzi
tancerze brawurowo wykonali swoje pokazy. Aż chciałoby
się powiedzieć, że pewnie za parę lat zobaczymy ich
jeszcze i pewnie o nich usłyszymy. A może w "Tańcu
z gwiazdami"?
Na
koniec wszyscy wspólnie
zaśpiewali popularną piosenkę pt. "Dwie bajki"
- to był dopiero widok!!!
Następnie ogłoszone zostały wyniki:
I miejsce - Goście
II miejsce - Rodzice
III miejsce - ex aequo Dziadkowie i Wnukowie (czyli
uczniowie) oraz Nauczyciele
Hip,
hip, hura! Dyrektor szkoły podziękował wszystkim
uczestnikom i wręczył wygranej drużynie Puchar
Dyrektora Szkoły, przechodni - tylko na rok, aż do
następnej Wielopokoleniowej Imprezy w "Piątce".
Miło
było spędzić ten "ostatkowy" wieczór na
wspólnej zabawie i rozejść się do domów w radosnych nastrojach. Do
zobaczenia na kolejnym spotkaniu!
Powrót do "Wydarzyło się
w roku szkolnym 2006/2007"
|